Instrukcja „Obsługi” Szczeniaczka
Pojawienie się szczenięcia w domu, zwłaszcza gdy to Wasz pierwszy pies, bywa prawdziwą rewolucją. Euforia i radość, z faktu że Wasz wymarzony przyjaciel zamieszkał z Wami, miesza się z setką obaw i lęków związanych z opieką nad nim i odpowiedzialnością, która na Was spadła. To normalne.
Jesteście przerażeni, często zmęczeni, a niekiedy sfrustrowani. Bo przecież ten słodki szczeniaczek ze zdjęć i filmów, ma swoje potrzeby, nawyki, nastroje, fochy i wymagania, a mam wrażenie, że wielu z Was biorąc szczeniaczka pod swój dach, myślało że będzie trochę jak z przytulanką. Nie obrażajcie się na mnie, tylko czytajcie dalej.
Pies – szczenię – najlepszy przyjaciel, zanim będzie Waszym idealnym towarzyszem życia musi się nauczyć życia z Wami i to Wy nikt inny, musicie go tego nauczyć.
Oczywiście, co podkreślam zawsze jestem do Waszej dyspozycji, jako Hodowca, zawsze! Niemniej nie wychowam za Was psa przez telefon, ani nie zrobi tego za Was nikt inny. Każde szczenię wymaga Waszej pracy, w jego wychowanie właśnie.
Nigdy nie mówiłam też, że pies opuszczając hodowlę, to „gotowy produkt”, który potrafi wszystko. Nie potrafi, bo jest mały, nieporadny i jeszcze głupiutki, poprzez to że nie zna świata i czyhających na niego niebezpieczeństw. To ty drogi właścicielu przyjmując szczenię pod swój dach stajesz się jego przewodnikiem po świecie, uczysz zasad (SWOICH ZASAD!) i wyznaczasz granice i normy. Szczenię opuszczając Hodowlę, jest odpowiednio socjalizowane i dojrzałe do tego, by ją opuścić, o czym decyduje Hodowca i nie wolno przyspieszać tego terminu, Waszym chceniem, by piesek był już z Wami. Czasem kilka dni robi dużą różnicę.
Szczenię opuszczając Hodowlę nie zna Was, Waszego domu i zasad w nim panujących. Nie wie na co może sobie pozwolić, dlatego będzie próbować wszystkiego – od sikania gdzie popadnie, poprzez szczekanie na Was, piszczenie, podgryzanie, niszczenie rzeczy, gryzienie co popadnie, budzenie was w nocy, wchodzenie wszędzie. Dlaczego? Bo jest ciekawskie! Nie wie czy może i chce sprawdzić co może i co jest przez Was akceptowalne. To trochę taka gra pomiędzy szczenięciem, a nowym właścicielem ;) Sprawdźmy co jeszcze mogę. To nie głupota, złośliwość, tylko ciekawość świata.