Poznajcie i sprawdźcie warunki w jakich żyją nasze psy !

Za punkt honoru i jako osobistą misję traktujemy propagandę nawołującą ludzi chcących nabyć psa, do sprawdzania, a wręcz prześwietlania hodowli oraz warunków jakie zapewnia swoim psom, a także szczeniętom, które przychodzą w niej na świat.

Ma to na celu poprawę bytu psów i jest to także nasz prywatny, absolutny głos sprzeciwu wobec traktowania ich jako maszynek do robienia pieniędzy.

Kochani to jak żyją psy ma ogromne znaczenie dla ich zdrowia, a także tego co później przekazują.  Zestresowane, schorowane, niedożywione, eksploatowane do granic możliwości suczki, nie wydadzą na świat zdrowych fizycznie i psychicznie szczeniąt. Tak samo jak i samce, kryjące owe suki, jak popadnie i ile popadnie ... Ktoś powie natura! A my mówimy STOP! Hodowla to nie dzicz, mamy XXI wiek ...  Szczenięta, które przyjdą na świat w brudnych klatkach, w piwnicach, słyszące jedynie krzyk, bicie, etc. staną sie psychicznymi i fizycznymi kalekami. Nie wolno tego akceptować.

A akceptacja to zakup psa z niewiadomego, niesprawdzonego źródła, to przyzwolenie dla wszystkich pseudohodowców do kontynuowania tego haniebnego precederu. Dlatego zanim kupisz - sprawdź czy nie przyczyniasz się do rozwoju psich fabryk!

Jeżeli Hodowca nie chce zaprosić Cię do swojego domu, nie chce pokazać rodziców szczeniąt, nie chce pokazać warunków w jakich żyją psy, chce przekazać Ci psa np. na stacji benzynowej, parkingu, czy nawet w swoim domu, podając Ci psa przez płot, to powinna zapalić Ci się przysłowiowa, czerwona lampka w głowie. Pies to nie rzecz, pies to nie towar, pies to żywa istota, mająca uczucia, emocje, duszę... Zapewne dużo piękniejszą niż my ludzie ....

Jeżeli istnieje reinkarnacja to życzę sobie, swojej rodzinie i wszystkich hodowcom na tym globie, by stali się zwierzętami, które hodowali i by byli traktowani przez swoich przyszłych właścicieli w taki sposób, jak traktowali oni swoje zwierzęta ...

Nasz dom i najbliższa okolica

Nasze psy żyją razem z nami i są członkami naszej rodziny. To już chyba zauważyliście po realnych zdjęciach czy filmach nagrywanych w naszym domu, a nie tylko na wystawach, gdy są wypacykowane na tak zwane Show.

Żyjemy sobie spokojnie w ponad 300 metrowym domu, na obrzeżach Wrocławia. Mamy więc, jak się domyślacie lokalowo komfortowe warunki do życia i rozwoju dla dwójki dorosłych osób z dwójką ich dzieci i gromadką Bichonów :) Dysponujemy pięknym ogrodem, gdzie zagospodarowaliśmy teren dla nszych psów, by mogły bawić się, ćwiczyć i bezpiecznie funkcjonować, zażywając do woli ruchu i świeżego powietrza. Opodal naszego domu, mamy piękne tereny spacerowe, łaki, pola i las. To ta część Wrocławia, gdzie naprawdę dobrze się jeszcze oddycha. A po co te tereny wokół, skoro mamy ogród? Ano po to, że każdy pies potrzebuje dla zdrowia psychicznego codziennego spaceru, a nie wyjścia jedynie na przysłowiowe "siusiu". Dlatego codziennie wieczorem, zabieramy naszą gromadę na wspólny spacer i są to zawsze najpiękniejsze zwieńczenia dnia. 

 

"Porodówka" Amelia's Angels - tu przychodzą na świat nasze Bichon dzieci :)

W takich warunkach na świat przychodzą nasze Bichony. Możecie to sprawdzić odwiedzając nas w dowolnym momencie! Znacie przecież powiedzenie - czym skorupka za młodu nasiąknie ... Nie zanczy to oczywiście, że zaprosimy Was do pokoju szczeniąt, które przyszły właśnie na świat. I to nie dlatego, że mamy coś do ukrycia, ale dla ich bezpieczeństwa. Takie maleństwa nie mają jeszcze odporności, a przede wszystkim są ze swoją mamą, która niekoniecznie byłaby zadowolona z odwiedzin ;)

 

Pokój Bichonów :)

Kiedy nasze Skarby podrosną potrzebują więcej przestrzeni. Zapewniamy im ją! Oczywiście, gdy są już wystarczająco duże, mogą biegać po domu, oczywiście pod naszą bystrą obserwacją! Wyjątkowe psy, muszą przecież nabyć w gnieździe, wyjątkowych manier ;)

Ale też, gdy wychodzimy z domu i chcemy mieć pewność, że także nasze dorosłe Aniołki są bezpieczne zapraszamy je więc do ich pięknych pokoików, usytulowanych w sypialnianej części naszego domu. 

Strefa odpoczynku Bichonków ma u nas ponad 45 metrów, co odpowiada wielkości solidnej kawalerki, a nawet i dwupokojowego mieszkania. Dlatego też zapewniam, że nie jest im ciasno, nawet gdy są tam chwile same, gdy wychodzimy. Są razem, ale też bezpiecznie oddzielone - pokojami - samce od samic, czy dorosłe psy od szczeniąt. 

Nasze Bichonki są tak podzielone, by zapewnić im spokój i chwilę wyciszenia, której potrzebuje każdy pies. Kązdy piesek ma swoje własne miejsce, swoje gniazdko, gdzie może pójść sobie, gdy ma reszty dosyć, ale też gdzie jest bezpieczny podczas naszej nieobecności w domu.

Wszystko po to, byśmy mieli pewność, że nasze bichonkowe dzieci i te starsze i te młodsze są bezpiecznie i szczęśliwe, nie napsocą zbyt podczas naszej nieobecności i przede wszystkim nie zrobią sobie krzywdy.

 

Salon pielęgnacji - czyli nasze małe Bichon SPA :)

A w takich warunkach pielęgnujemy nasze bichony - strzyżemy, czeszemy, obcinamy paurki ... Tu nasze dorosłe psiaki szykują się też na wystawy, a szczeniaczki uczą się od pierwszych dni pielęgnacji, żeby w przyszłości nie sprawiać kłopotów pielęgnacyjnych swoim właścicielom. Wiele zdjęć czy filmów na temat pielęgnacji kręcimy  w tym miejscu, powinno więc być Wam już doskonale znane.